Obserwatorzy

niedziela, 13 marca 2016

Bania Agafii maska do twarzy tonizująca

Hi!

Pora na pierwszą, szczegółową recenzję. W poprzednim poście przedstawiłam wam w skrócie zamówienie z Minti. Jednym z kosmetyków była właśnie maseczka Bani Agafii. Zapraszam!


BANIA AGAFII MASKA DO TWARZY - DAURSKA - TONIZUJĄCA

Maska na ziołach z Darli czystego ekologicznie rejonu na pograniczu Rosji i Chin, specjalnie stworzona do delikatnej pielęgnacji zmęczonej i wrażliwej skóry twarzy. Usuwa podrażnienia, nawilża, podnosi ochronne właściwości skóry, zwracając skórze zdrowy i zadbany wygląd.
PRODUKT ZAWIERA 100% NATURALNYCH SKŁADNIKÓW.
Składniki aktywne:
 Daurska lilia i sok ogórecznika - nawilżają i tonizują, zrównują koloryt twarzy, usuwają odczucie ściągania skóry, przywracają uczucie komfortu.
Cladonia śnieżna - zawiera unikalny kwas usinowy, który aktywizuje procesy regeneracji i skutecznie chroni skórę przed zmianami związanymi z wiekiem.
Organiczny ekstrakt rumianku - posiada właściwości bakteriobójcze i gojące.


Sposób użycia: nanosimy maskę na oczyszczoną skórę twarzy, omijając okolice oczu, po 10 minutach zmywamy ciepłą wodą. Maskę należy stosować 1-2 razy w tygodniu.


Moja opinia:
 Pierwsze odczucie po otworzeniu tubki - cudowny zapach. Lekko lawendowy, lekko kwiatowy.  Konsystencja maski jest bardzo lekka, delikatna niczym krem do twarzy. Maskę nakłada się bardzo przyjemnie, nie sprawia problemów. Po nałożeniu maski na twarz odczuwałam nawilżenie, bez efektu ściągania. Po 10 minutach maska delikatnie zaschła, ale nie jak typowe maski z glinką. Usuwanie jej z twarzy było bezproblemowe. Twarz ewidentnie była nawilżona i wygładzona. Wizualnie była promienna, nie świeciła się, ale też nie była matowa. Za 100ml maski zapłaciłam około 7 zł. Niestety nie spotkałam ich nigdzie stacjonarnie ( albo jestem słabą szperaczką drogeryjną). Natomiast pojawiają się coraz częściej w drogeriach internetowych :)

czwartek, 10 marca 2016

Zamówienie z Minti

Hi!

Dzisiejszy post będzie poświęcony moim najnowszym zamówieniu z Minti. Jakiś czas temu kupując Cosmopolitan, zauważyłam, że w ubiegły weekend są wielkie promocje. Między innymi znalazłam kod rabatowy na zakupy w tej drogerii. Zapraszam.


SEMILAC UV COLOR GEL
 001 Strong White
Biały kolor którego brakowało mi w mojej skromnej kolekcji. 

017 Grey
Szary kolor bez żadnych drobinek. Poprzedni który zamówiłam okazał się brokatowym. Nie jest zły, ale głownie zależało mi na zwkłym, klasycznym szarym.

016 Grunge
Kolor zbyt jasny na czarny i zbyt ciemny na grafitowy.

038 Coral Beach
Koralowy, lekko rażący kolor. 

Teraz kilka słów dlaczego żele, a nie słynne hybrydy. Pierwszy zamiar to oczywiście były paznokcie hybrydowe. Niestety moja praca wiąże się z silnymi płynami które niestety rozpuszczają hybrydę. Stąd też pomysł na pazurki żelowe. Koszt jednego słoiczka 5ml to 17,50zł. Z kodem rabatowym zapłaciłam troszkę powyżej 15zł.


REVLON COLOR STAY 150 BUFF
Tym razem zamówiłam podkład do cery suchej. Zauważyłam, że ten dla skóry tłustej trochę przesuszył moją cerę. Zobaczymy jak ten się spisze. Odcień natomiast został bez zmian.

BANIA AGAFII MASKA TONIZUJĄCA
Ostatnio bardzo polubiłam Banię Agafii dzięki maseczce oczyszczającej. Stwierdziłam, że dużo nie stracę jeśli przetestuję inne maski. Już niedługo recenzja :)


YANKEE CANDLE 

Pink Grapefruit, A Child's Wish, Midsummer's Night

recenzja niebawem.


Jak widać moje zamówienie nie jest zbyt spore, ale głównie zależało mi na żelach i podkładzie :) Znacie któreś produkty? Jakie woski z YC są waszymi faworytami?

poniedziałek, 7 marca 2016

Kosmetyki do codziennego makijażu

Hi ! 

W poprzednim poście pisałam wam, że odpowiednia pielęgnacja skóry jest ważna zarówno jeśli chodzi o promienny, zdrowy wygląd skóry ale również makijaż lepiej wygląda na zadbanej skórze. Dziś pokażę wam set kosmetyków, który stosuję do codziennego makijażu. Zapraszam :)


REVLON COLORSTAY  150 BUFF
Podkład ten od ponad roku skrada moje serce. Stosuję najjaśniejszy odcień, z racji tego, że jestem ogromnym bladziochem. Co prawda jest odcień 110 ale niestety wpada w tony różowe. Zastanawiam się jednak, czy nie zmienić podkładu na ten dla skóry suchej. Zauważyłam ostatnio, że im dłużej go stosuję to moja skóra jest bardziej przesuszona. Zamawiam go najczęściej przez internet jednak ostatnio w Hebe była promocja 1+1 za grosz. Więc postawiłam na dwa takie podkłady.

HAKURO H50S
Ten flap top jest mniejszym kolegą H50. Idealnie wklepuje podkład, jednak jego mycie jest bardzo męczące. Korzystam jednak z odżywek i olejów, które ułatwiają mi domycie moje maluszka.

REAL TECHNIQUES MIRACLE COMPLEXION SPONGE
Jak widać moja gąbeczka jest już lekko zmasakrowana, wręcz prosi się o nową. Idealnie sprawdza się do ściągania nadmiaru podkładu oraz do wklepywania korektora w okolicach oczu.


HAKURO H60
Przez długi czas nie miałam zastosowania do tego pędzelka. Pod oczy był zbyt twardy, a do ust było mi troszkę szkoda. Dopiero gdy kupiłam kamuflaż z Catrice, pędzelek okazał się potrzebny.

CATRICE CAMOUFLAGE CREAM 010 IVORY
Niedoskonałości które pojawiały się na mojej twarzy zawsze były dla mnie udręką. Oczywiście z biegiem czasu nauczyłam się dbać o skórę, co zmniejszyło ich pojawianie się. Są jednak takie dni gdy niedoskonałości trzeba zakryć. Kiedyś służył mi do tego podkład, oczywiście  efekt nie zadowalał mnie, ale był znośny. Dopiero gdy odkryłam tego maluszka z Catrice, czułam się spełniona :)

BELL MULTI MINERAL ANTI-AGE CONCEALER NR.1
Jest on dostępny w szafach Bell zarówno w Rosmannie jak i Biedronce. Jak dla mnie jego krycie jest wystarczające aby zakryć moje cienie, aczkolwiek dla osób z wielkimi sińcami pod oczami może być zbyt delikatny.


BELL PRESSED POWDER MAT TRANSPARENT
Całkiem dobrze matuje skóre, jednak nie do końca jest transparentny. Utrzymuje się miernie, ale do podtrzymania efektu matowego w ciągu dnia nadaje się całkiem dobrze.

PAESE PUDER RYŻOWY
Jak widać moje opakowanie jest całkowicie zmasakrowane, nawet nie widać logo firmy :) Świadczy to jednak o jego wydajności. Wiem, że teraz jest nowe opakowanie i jak tylko ten puder sypki się skończy, sięgnę po następny. Puder długotrwale matuje skórę i przepięknie pachnie.

HAKURO H55
Pędzel do pudrów sypkich oraz prasowanych. Jest bardzo delikatny i doskonale wklepuje puder. Łatwy w utrzymaniu, godny swojej ceny.


ESSENCE EYEBROW 02 NATURAL BLONDE STYLE
Jak dla mnie duet idealny do podkreślania moich brwi. Dla blondynek te dwa cienie są idealne. Nie są zbyt ciepłe, ani zbyt chłodne. Szczerze mówiąc nawet nie da się nimi zrobić krzywdy. Nawet spora ilość produktu nie zrobi nam kwadratowych brwi.

MAYBELLINE COLOR TATTOO PERMANENT TAUPE
Od chwili gdy pierwszy raz usłyszałam, że ten cień idealnie nadaje się do podkreślania brwi uznałam, że muszę go mieć. Moje cienkie niemal przezroczyste brwi nawet po hennie są lekko widoczne. Dzięki temu cieniowi w kremie, wyglądają one delikatnie a zarazem są podkreślone.

HAKURO H85
Pędzelek idealny nie tylko do podkreślania brwi w bardzo precyzyjny sposób. Bardzo łatwo można wykonać nim kreski na powiece cieniem albo linerem w kałamarzu.


MAYBELLINE LASH SENSATIONAL MASCARA
Jakiś czas temu szczoteczki sylikonowe były moim największym wrogiem. Zawsze trzymałam się tych tradycyjnych, zwłaszcza starszego brata Lash Sensational, mianowicie Colossal. Gdy ten wszedł do szaf, skusiłam się i pokochałam go. Idealnie rozdziela rzęsy, pogrubia je i wydłuża. Póki co, jest moim faworytem.

INGLOT PALETKA
 RAINBOW 107
To trio idealnie sprawdza się do codziennego makijażu oka. Jest w neutralnych matowych odcieniach, łatwo można go budować. Cień jest doskonale na pigmentowany.
NR. 351
Stosuję go jako cień bazowy oraz do podkreślania wewnętrznego kącika oka oraz brwi.
RAINBOW 130
Cień z delikatnymi drobinkami, które nie są krzykliwe na oku. Idealne do delikatnego dziennego makijażu, jak i wieczorowego.

 AVON GLIMMERSTICK EYE LINER BLACKEST BLACK
Głownie stosuję jej do linii wodnej. Nie rozciera się w ciągu dnia, jest samotemperująca.

GOLDEN ROSE PRECISION EYELINER INTENSE BLACK WATERPROOF
Tak precyzyjnego, świetnie napigmentowanego a zarazem łatwego w użyciu linera w pisaku nie miałam nigdy. Każdy pisak który posiadałam okazał się kompletną klapą. Odstawiłam więc pisaki, stosowałam tradycyjne eyelinery. Dopóki pani na stanowisku Golden Rose nie poleciła mi tego malucha. Zakochałam się w nim od pierwszego nałożenia. Od tego dnia precyzyjna linia nie sprawia mi żadnych trudności.

AVON COLORTREND EYELINER WHITE
Kredka którą stosuję na dolną linię rzęs. Ostatnio jednak zniechęciłam się do niej, być może jestem posiadaczką jednej kredki zbyt długo. Mam zamiar kupić coś w cielistym kolorze. Polecacie coś?

HAKURO  H70, H80, H77
Ta święta trójca wystarcza mi do wykonania całego makijażu oka. Pędzelkiem języczkowym (H70) nakładam cienie bazowe, H80 do załamania powieki oraz tuż nad rzęsami a H77 do blendowania.


 THE BALM BAHAMA MAMA
Bronzer o którym głośno jest już bardzo długo. Nie jest to produkt tani, bo za niemal 7g płacimy około 70-75zł, ale uważam, jest wart swojej ceny. Bronzer ma tak silną pigmentację, że w moim przypadku wystarczą dwa delikatne (podkreślam) dotknięcia aby wykonturować twarz. W dodatku to opakowanie... urocze :)

  MAKEUP REVOLUTION ICONIC FLUSH
Paletka trzech produktów do konturowania twarzy. Bronzer jak widać stosowałam bardzo często w okresie letnim, Rozświetlacz jest bardzo delikatny, subtelny. Róż niestety (albo i stety) jest mocno napigmentowany, przez co nie raz zrobiłam sobie nim krzywdę. W dodatku odcień nie do końca jest mój.

LOVELY NATURAL BEAUTY BLUSHER NR.02
Róż ten jest satynowy o pięknym przybrudzonym brzoskwiniowo różowym kolorze. Idealnie pasuje do mojej karnacji i większości pomadek :)

HAKURO H13, H22, H24
Trio pędzelków, które stosuję do konturowania twarzy. H13 stosuję do bronezera, H22 do rozświetlacza, a H24 do różu.


EOS STRAWBERRY SORBET
Jajeczko które w dzisiejszym poście delikatnie zahaczy o pielęgnację. Nakładam go na usta przed nałożeniem pomadki.


EVELINE LOVERS ROUGE NR.03
Pomadka w kredce o satynowym wykończeniu w pięknym naturalnym kolorze. Utrzymuje się do 4-5 godzin.

GOLDEN ROSE VELVET MATTE NR. 02, 26, 04, 10
Matowe pomadki znane prawie każdej kobiecie. Moja gamma kolorystyczna jak widać to róże, w bardziej neutralnych kolorach.

AVON IDEAL LILAC
Matowa pomadka w bardzo intrygującym kolorze. Czasami jest to Barbie pink, czasami wygląda na fiolet, a czasami na przybrudzony róż. Utrzymuje się około 6 godzin.


MAYBELLINE BABY LIPS PINK PUNCH, PEACH KISS, CHERRY ME
Gdy mam ochotę na delikatniejszy makijaż, zazwyczaj sięgam po Baby Lipsa. Zawsze chociaż jeden znajduje się w mojej torebce :)

Jak widać troszkę tego jest. Jednak moj makijaż codzienny nie wygląda za każdym razem tak samo. Czasami z czegoś rezygnuję, czasami sięgnę po inny kosmetyk.

wtorek, 1 marca 2016

Codzienna Pielęgnacja Twarzy

Hi !

Może na wstępie powiem co nieco kilka słów dlaczego blog, dlaczego strefa Beauty.  Przyznam, że nie jest to mój pierwszy blog... Kiedyś, będąc małolatą prowadziłam kilka blogów, ale były to blogi typowo w stylu pamiętnika. Było to tak dawno, gdy onet miał jeszcze swoją witrynę blogową. Sporo się pozmieniało od tego czasu i przyznam, ciężko będzie mi to wszystko ogarnąć. Nie jestem profesjonalną graficzką, wiec sporo czasu minie, zanim ogarnę wizualnie bloga. Dlaczego Beauty? Od dłuższego czasu śledzę sporo kanałów na YouTube właśnie w tej dziedzinie. Niestety nie mam na tyle odwagi, żeby nagrywać swoje własne filmy, dlatego więc padło na blog. Dlaczego recenzje? Zawsze przed zakupem jakiegokolwiek kosmetyku, bacznie śledzę opinie innych internautek. Chyba każda z nas nie lubi kosmetyków które okazują się bublem, zwłaszcza te z wyższych półek. Co prawda blogów w kategorii beauty są setki a nawet tysiące. Nie liczę na jakiś wielki odzew z waszej strony bo uważam, że taki świeżak jak ja będzie miał z tym ogromny problem. Liczę jednak na małą gromadkę osób które co jakiś czas odwiedzą moje wirtualne cztery kąty i pozostawią po sobie ślad. Przypuszczam, że każdy odzew z waszej strony będzie dla mnie motywacją na dalsze udzielanie się w blogosferze. Nie chcę jednak komentarzy typu: "świetny blog wpadnij do mnie". Jeśli będę miała ochotę, oczywiście wejdę i zobaczę. Przypuszczam, że jeśli Twój blog wpadnie w mój gust, zostanę na kilka chwil dłużej. Być może kiedyś zorganizuję jakieś rozdanie, ale nie teraz. Nie chcę, żeby wyglądało to na sztuczne nabijanie sobie widzów. Nie pozostało mi nic innego jak zaprosić was na kolejne posty, które mam nadzieje nie będą nudne i w jakiś sposób przekonam was do siebie :)

Zacznijmy więc od Codziennej pielęgnacji twarzy.

Dlaczego taki tytuł na pierwszy post?
Ponieważ pielęgnacja twarzy to podstawa. Bez odpowiedniego dbania o skórę, żaden makijaż nie będzie wyglądał dobrze i żaden makijaż nie będzie tak trwały, jak na czystej, odpowiednio pielęgnowanej twarzy. 

Przedstawię wam poniżej kilka produktów które są moją codzienną rutyną, oraz kilka które stosuję przynajmniej raz w tygodniu. Zapraszam


BEBEAUTY MICELLAR WATER
"Delikatnie oczyszcza wrażliwą skórę twarzy oraz oczu z zanieczyszczeń i makijażu, także wodoodpornego. Pełni funkcję toniku, działa łagodząco i odświeżająco. Podnosi poziom nawilżenia skóry o 26%**. Przywraca komfort czystej skóry bez pozostawiania uczucia ściągnięcia."

Słowa producenta mogę potwierdzić w 100%. Przypuszczam, że nie tylko ja jestem jego zwolenniczką. Micel ten dostępny jest w Biedronce, kosztuje w granicach 6zł. Ten który pokazałam wam na zdjęciu jest w edycji limitowanej o pojemności 400ml. W wersji tradycyjnej kosztuje on ok. 9zł.

CAREA PŁATKI KOSMETYCZNE
"Dzięki wyjątkowym właściwościom aloesu płatki mogą być stosowane nawet do najbardziej wrażliwej skóry. Innowacyjna technologia 3W* sprawia, że produkt jest wyjątkowo delikatny, nie pozostawia włókien, nie rozwarstwia się, co dodatkowo gwarantuje specjalna struktura brzegów."

Również opinia producenta jest zgodna. Ważne dla mnie jest to, że brzegi są wzmocnione. Dla mnie najgorszym uczuciem jest wata na twarzy bądź na paznokciach. Płatki również dostępne są w Biedronce za ok. 3zł. Często jednak kupuję 3-pak. za ok. 6zł.


UNDER TWENTY AKTYWNY ŻEL GŁĘBOKO OCZYSZCZAJĄCY
"Intensywnie i skutecznie oczyszcza: 85%
odblokowuje pory: 74%
działa przeciwtrądzikowo: 63%
wygładza: 74%
koi i łagodzi: 78%"

Póki co nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć, aczkolwiek jestem na chwilę obecną zadowolona z działania. Niestety w składzie na drugim miejscu jest ten potworny SLS, ale wmawiam sobie, że nie taki straszny diabeł jak go malują. Żel jest ogólnodostępny w każdej drogerii. 

BEAUTYLINE SZCZOTECZKA DO MASAŻU TWARZY
"Doskonałe do oczyszczania i masażu twarzy oraz złuszczania naskórka 2 prędkości obrotowe."

Jestem posiadaczką tej szczoteczki od kilku tygodni, ale już darzę ją ogromnym zaufaniem. W połączeniu z wyżej wymienionym żelem doskonale radzi sobie z zanieczyszczeniami, co jest widoczne na użytej szczoteczce. Polowałam na nią w Biedronce kilkakrotnie, ale za każdym razem wpadła ona w ręce nie moje. Tym razem się udało, kosztowała 19,90 zł. 

AVON PERFECTLY PURIFYING GOMMAGE FACE MASK
"Delikatna formuła złuszczająca stworzona specjalnie dla cery wrażliwej."

Od czasu do czasu gdy moja skóra ma więcej niedoskonałości niż zwykle, stosuję peelingi enzymatyczne. Cena to około 12zł. Dostępna jest na stronie firmy albo u konsultantek. 

ZIAJA LIŚCIE MANUKA PASTA DO GŁĘBOKIEGO OCZYSZCZANIA
"Głęboko oczyszczający, spłukiwalny produkt w formie pasty. Skutecznie redukuje niedoskonałości skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość."

Stosuję ją dwa-trzy razy w ciągu tygodnia. Bardzo przyjemnie odświeża skórę i w lekkim stopniu oczyszcza pory. Dostępna w drogeriach za ok. 10zł.


BANIA AGAFII MASECZKA DZIĘGCIOWA
"Maska dzięgciowa głęboko oczyszcza skórę twarzy, otwiera pory i kontroluje pracę gruczołów łojowych. Składniki wchodzące w skład maski usuwają podrażnienia, przywracając skórze zdrowy i zadbany wygląd."

Maska bardzo przyjemnie pachnie, odświeża skórę i delikatnie oczyszcza. Maski dostępne są w drogeriach internetowych w cenie około 15zł. Maska ma bardzo bogaty skład.

AVON PERFECTLY PURFYING FACE MASK
"Głęboko oczyszczająca maseczka błotna do twarzy z minerałami z Morza Martwego. Pochłania nadmiar sebum, zmniejsza widoczność porów, pozostawi skórę miękką, gładką i promienną."

Stosuję ją raz w tygodniu, ponieważ zawiera alkohol, który przesusza moją skórę. Mimo to bardzo lubię błotne maseczki i z tej nie mam zamiaru rezygnować. Koszt to około 12zł zarówno w sklepie internetowym jak i u konsultantki.

ZIAJA MASKI 
Każda z tych masek sprawdza się idealnie. Nigdy nie miałam problemów ze skórą, wręcz przeciwnie. Ziaja ma całkiem szeroką gammę masek odpowiednich do typu skóry. Kosztuje grosze, jest ogólnodostępna.


DERMEDIC NORMACNE PREVENTI
"Działa przeciwbakteryjne i przeciwzapalnie dzięki zawartości kompleksu Acnacidol, który zmniejsza liczbę miejscowych odczynów zapalnych, a także ogranicza rozwój bakterii i mikroorganizmów bez wywołania efektu cytotoksycznego."

Od dłuższego czasu szukałam idealnego toniku w szafach dermokosmetyków. Zaczęłam od Dermiki poprzez Tołpę i Iwostin. Cieszę się, że dałam się namówić na ten produkt, stosunkowo tani bo kosztuje on w granicach 25zł. Mam jednak zamiar przetestować kosmetyki z Nuxe oraz La Roche Posay. 

DERMEDIC NORMACNE THERAPY
Ten maluszek był w zestawie z tonikiem. Jest to żel punktowy który sprawdza się równie dobrze jak tonik. Nie byłam do niego początkowo przekonana, bo każdy preparat punktowy który miałam okazywał się totalnym bublem. 


MINCER PHARMA MARULA OIL
O olejach planuję zrobić osobny post, ale jeśli chodzi o pielęgnację twarzy, nie mogłam go pominąć. Olejek ten idealnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Naniesiona cieniutka warstwa szybko się wchłania bez pozostawiania tłustego filmu co umożliwia nałożenie korektora i podkładu. Marula pomaga zwalczyć niedoskonałości, przez co lubię go jeszcze bardziej.

ZIAJA KREM POD OCZY PIETRUSZKOWY
"Likwiduje drobne zmarszczki i zapobiega ich powstawaniu. Wygładza i łagodnie napina skórę. Zapewnia odpowiednie nawilżanie. Lekko rozjaśnia naskórek."

Delikatny krem o formule bardziej żelowej, kosztuje grosze i mam nadzieję, że w jakimś stopniu zapobiegać będzie powstawaniu zmarszczek. Stosuję go profilaktycznie.

 UNDER TWENTY KREM NAWILŻAJĄCO MATUJĄCY
Co prawda mój wiek jest troszkę powyżej 20, ale uważam, że lepiej stosować tego typu krem niż wcale. Kupiłam go w ciemno, podczas wyjazdu świątecznego. Był to jedyny krem w sklepie który mnie zaciekawił (Biedronka). Kosztował w granicach 10zł. Pachnie całkiem przyjemnie, niestety nie wiem jaki ma skład, gdyż opakowanie wyrzuciłam, zanim zorientowałam się, że na tubce go nie ma. 

No cóż, pierwsze koty za płoty Mam nadzieję, że cała treść jest spójna, ale nie mnie oceniać :)

Życzę wszystkim miłego dnia i do zobaczenia wkrótce ! :)